- List -
„ (…) Zawsze milczysz kiedy potrzebuję Twojej opinii. Ciągle uśmiechasz się kiedy ja płaczę. Jakoś nie grywasz ze mną w parze tylko jesteś obok. Możliwe, że tak tylko mi się zdaje, a możliwe, że to rzeczywistość... - Takie słowa często słyszę od innych...
Jestem w błędnym kole, ponieważ co nie zrobię ciągle wracam do punktu startowego, a Ty masz zazwyczaj prostą drogę. Nie dam rady wyskoczyć poza koło lub wejść do jego środka, ponieważ obydwie ścieżki prowadzą do samobójstwa. To tak jakby w trakcie lotu wyskoczyć z samolotu, a jedynym ratunkiem jest spadochron. Ja takiego spadochronu nie mam. Nawet jeśli wspaniałym sposobem bym go miała, nie użyłabym go, ponieważ zwykła pomoc już mi nie wystarcza.
Zdarzają się tacy ludzie na świecie, którym podaje się rękę, a oni odwracają się. Przez co później jest strach i zgrzytanie zębów. Ja właśnie należę do takich typów ludzi. Może dlatego, że taki gest w moim życiu nigdy nie gościł. Kiedy jednak już następuje, intuicja zmusza mnie do odrzucenia pomocy. Dopiero po fakcie mózg zaczyna procedurę przetwarzania informacji dochodząc do wniosku, że moje zachowanie było nietaktowne. Ale w chwili uświadomienia sobie własnego błędu już jest za późno - To jest właśnie ten moment, który będzie mieć wpływ na przyszłość. Często tą chwilę wykorzystujemy w zły sposób tak jak ja, ale w moim przypadku jak i w wielu innych był to odruch mechanizmu obronnego. To smutne, ale niestety prawdziwe.
Są jednak ludzie, którzy potrafią dobrze wykorzystać ten moment, co więcej
sami potrafią również rzucić innych
ratunkowe koło... taka właśnie chciałabym być.
Gdybym jednak otrzymała jakąś pomoc, to nie wiem czy byłabym
wstanie ją dobrze wykorzystać.
Powiedziałeś mi kiedyś słowa
: „Wewnętrzne piękno staje się częścią nas
jeżeli słów się używa
kochając, a nie marnując w istocie nienawiści”.
Przez całe życie siedzę w milczeniu tylko przytakując i uśmiechając się przy tym. Często ludzie przez to odczuwają pewną ignorancje
w stosunku do nich, jednak ja wcale ich nie ignoruje.
Mój system obronny zawsze działa tak
samo. Czyli zachowuje się podświadomie w
stosunku do nowych ludzi tak jak to dzieciństwie ludzie zachowywali się w stosunku do mnie - czyli lekceważąco.
Ciężko mi pojąć Twoje słowa. Jednak zależy mi na tym, aby je zrozumieć, a nie chce zgadywać ich sens czy domyślać się.
Jak zapytałam się Ciebie o znaczenie tych słów,
odpowiedziałeś, że : „doświadczeniem
złowię złotą rybkę”. Gdyż jak dotąd nie mam ani rybki ani doświadczenia.
Możliwe, że po prostu nie potrafię łowić.
Jesteś dla mnie chodzącą zagadką. Może Twoje słowa o wewnętrznym pięknie są dla mnie właśnie tą pomocą, której nawet jakbym chciała nie mam jak odrzucić. Najgorsze jest to, że nie pozwoliłeś pytać tylko szukać i obserwować. Ufam Ci i nie zamierzam się przeciwstawiać.
Przed Twoim wyjazdem powiedziałeś, żebym
spróbowała
rozgryźć sens tego zanim wrócisz z powrotem i
dotrzymam słowa.
Jeszcze nie wiem co pozwoli mi złowić tą rybkę, ale
obiecałam Ci i
słów
swoich nie cofnę…
Jessica „
(...) Oj Jessi zaskakujesz mnie swoimi listami. To chyba dziesiąty w tym tygodniu. Ty też jesteś dla mnie małą zagadką, w co pewnie nie uwierzysz. Chociażby dlatego iż zadajesz pytania, po czym dwa zdania potem odpowiadasz sobie na nie. Nie wiem, jaką mam dać Ci odpowiedź skoro sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytania pisząc do mnie.
Gdy Cie poznałem, od razu zauważyłem, że jest
coś w Tobie… wyjątkowego i to mi się w Tobie spodobało i
nadal podoba. Jestem zachwycony, że o
mnie pamiętasz cały czas
i piszesz do mnie listy. Ja o Tobie również pamiętam i
bardzo się cieszę, że już nie długo przyjeżdżam do
Polski. Będę mógł znowu
patrzeć jak się uśmiechasz.
Nawet nie wiesz jaką mi to
przyjemność sprawia widząc Cie szczęśliwą.
Sądzę, że dobrze byś zrobiła gdybyś przestała doszukiwać się we
wszystkim "głębie". Według mnie nie dość, że do
niczego nie dojdziesz to w dodatku tracisz to co jest sednem sprawy, to co jest
obok i masz to na wyciągnięcie ręki. Nie dopuść do tego,
aby to stracić a przynajmniej postaraj
się.
Pamiętaj, że zawsze Ci pomogę jak tylko będę mógł. Bardzo tęsknie za Tobą i bądź spokojna, ponieważ nie długo świat uśmiechnie się i do Ciebie (…)''
Pamiętaj, że zawsze Ci pomogę jak tylko będę mógł. Bardzo tęsknie za Tobą i bądź spokojna, ponieważ nie długo świat uśmiechnie się i do Ciebie (…)''
-----------------------------------------------------------------------------------
Heyka moi Drodzy!
To właśnie był wstęp do opowiadania Lustrzana Rzeczywistość.
To właśnie był wstęp do opowiadania Lustrzana Rzeczywistość.
Jak Wam się podobał? Podziel się swoimi
wrażeniami zostawiając komentarz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bądź kulturalny używając stosownego słownictwa.
Proszę o szczerość, lecz krytyka bez uzasadnienia nie ma sensu i będzie uznanawana jako spam.
Dziękuję za komentarze, każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny.